Tym razem gościłem w budynku Biblioteki, więc każdy z uczestników przyniósł swój własny laptop. To spowodowało dodatkowe 15 minut na ustawienia BIOSów, aby wystartowały z USB. Przy tej okazji uwaga na laptopy Lenovo Yoga 3xx coś tam – te modele, aby wejść do BIOSU, stosują metodę : znajdź mnie. Aby uruchomić BIOS, trzeba igłą wcisnąć przełącznik w takiej malutkiej dziurce obok zasilacza. Igła lub cieniutki drucik. Niech piekło pochłonie konstruktorów tych komputerów. Ale daliśmy radę, kilka pendrajwów i już mogliśmy działać.
I tym razem sporo czasu przeznaczyłem na omówienie podstawowych zasad programowania w Pythonie, a widać, że tego własnie potrzebujecie. Chyba wszyscy skorzystali z moich porad.
Oczywiście nie zabrakło też elementów techniki i mechatroniki – mój układ PyTechBrain wzbudził zainteresowanie, gdy pokazałem obok możliwości plotera w mu-editor szybki sposób na budowę ściemniacza – łaczyliśmy wychylenie potencjometru z jasnością diody.
Nawet dwie nauczycielki z klas 1-3, które na to szkolenie trafiły trochę przypadkowo – wyszły zadowolone. Pokazałem im świetne oprogramowanie wspomagające naukę informatyki w tych klasach: Zestaw Edukacyjny GCompris oraz EduActive8.
Szkolenie w pełni zaspokoiło moje oczekiwania na płaszczyźnie teoretycznej jak i części warsztatowej. Z powodzeniem będę w stanie wdrożyć kilka przedstawionych rozwiązań w środowisko Python. Bardzo wysoko oceniam kompetencje trenera oraz jego zaangażowanie.